Opowiem Ci matko... Opowiem Ci matko, że chleb tak nie smakował mi nigdzie jak w starej chacie wśród drzew na bliskiej mi wciąż ojcowiźnie nadzieją łamany o świcie z wypiekiem troski na twarzy kroiłaś go dla mnie jak życie by sycił i serce mi parzył opowiem Ci matko o snach w których to niebo błękitne spływało do mnie co dnia słonecznym blaskiem rozkwitłe o kwiatem rozlanym ogrodzie i sadach ciągnących się śpiewem pachnących jabłkami i miodem powietrza czystym powiewem płaczliwych od potu kamieniach po których szliśmy przez pole o pierwszej radości westchnieniach opowiem Ci Matko, opowiem tą wiatru muzyką co płynie w odległe bezdroża tułaczki oplotę najczulej Twe imię i wejdę w ciszę twej chatki N.A.