Miasto tonie, a te kurwy umywają dłonie Pędzą konie po betonie nie jeden wyczuł by ironię Kręci się więcej żandarmeri niż na ukraińskiej wojnie Tracąc wszystko masz obowiązek zachować się spokojnie Sam dla siebie jestem katem Stoję z rozpalonym batem Robie rozpierdol na bani Zrobiony nie jednym tematem Sam dla siebie Piłatem Za to uratowany rapem Pokochałem życie które spisywałem na stratę