Trzeba wybrać i orzeźwić czyny, słabe rymy, ale Ty treść łap braat. Orzeźwienie niczym łyk dżinu z tonikiem, Bez refleksji jak w dyskusji z katolikiem, Daj się wciągnąć w zmarszczkę będąc mimikiem, Pierdolnijmy tym glosnikiem, mocniej niż Mentzen stolikiem! To jest Benger, i jak blender zmieli, na planecie Ziemi jak ekoświr zmieni, Twój punkt widzenia! I choć od niechcenia, Możesz chcieć to zmienić, To nikt z Was w niewiedzy, Nie dozna olśnienia. To jest benger, zakoduj sobie w bani, Nic nie zmienisz jak labadz z origami. Bo dobrobyt zjadł Ci wszelkie chęci, I nie wzrosną jak w termometrze słupek rtęci. To jest Benger jak w arsenalu arsen Wenger.