[Verse] Na Politechnice w labie blask Czterech studentów jednym być chciał Projekt krąży w głowach jak sen Elektronika ich wciąga w cień [Verse 2] CMOS im w duszy gra Pętla DLL to ich gra Szczota jak elektryczny difuzor Kto by pomyślał że to tak tuż za rogiem [Chorus] Elektroniczna pętla wciąż gna Wydłuża dzień skraca czas jak ptak Schowana w chipie błyszczy tam Elektronika to jest nasz znak [Verse 3] Schemat w labie leży jak skarb Trzymają w rękach każdy swój kawałek Sygnały płyną w odległy świat Elektronika to ich trance [Chorus] Elektroniczna pętla wciąż gna Wydłuża dzień skraca czas jak ptak Schowana w chipie błyszczy tam Elektronika to jest nasz znak [Bridge] Lampy jarzeniówki migoczą tu Każdy rezystor jak gwiazda w mroku Oscyloskop miga w ciemną noc Politechnika to ich los