Text
Gdy kładę dłoń na Twojej dłoni,
świat na chwilę cichnie, znika ból.
W Twoich oczach mam spokojne niebo,
którego całe życie szukam znów.
Każdy Twój oddech przy moim śpi,
jakby mówił: „już zostań tu”.
Bo od dwóch lat mam w sercu Ciebie,
jak ciepły płomień w chłodny dzień.
Kuba… nie umiem nawet opisać,
jak bardzo kocham cały Twój śmiech.
Gdy przy mnie jesteś — świat staje ciszej,
a ja wiem jedno z całych sił:
na zawsze Ty… mój spokój, mój dom, mój rytm.
Twoje słowa jak najcieplejszy deszcz
zmywają smutek z moich snów.
To cud, że właśnie Twoje imię
rozkwita tak miękko w moim sercu już.
Każdy Twój gest — jak cicha przysięga,
że jesteśmy „my”, nie „ja” i „Ty”.
Bo od dwóch lat mam w sercu Ciebie,
jak ciepły płomień w chłodny dzień.
Kuba… nie umiem nawet opisać,
jak bardzo kocham cały Twój śmiech.
Gdy przy mnie jesteś — świat staje ciszej,
a ja wiem jedno z całych sił:
na zawsze Ty… mój spokój, mój dom, mój rytm.
A gdy czasem noc zasłoni dzień,
Ty jesteś światłem, które budzi mnie.
Przy Tobie nawet cisza brzmi
jak najpiękniejsza z moich melodii.
Bo od dwóch lat kocham Cię mocniej
niż w pierwszą chwilę, gdy poznałam Cię.
I wiem już dzisiaj, że bez wahania
wybrałabym znów dokładnie Ciebie.
Kuba, mój— na dobre, na gorsze,
na każdy oddech, każdy świt…
na zawsze Ty.
Musikstyle
Pop, Joy, Surprise, Romantic