[Verse] Szef na Krupówkach W sandałach i skarpetach Smaży się w słońcu W góralskich kapeluszach My w biurze niby w pracy Ale luz jak w klubach Czas płynie wolniej Jak w ślimaka butach
[Chorus] Szef w Zakopanem My chillujemy w pracy Kawa Plotki Zero stresu Tak się żyje w akcji A jak przyjdzie mój urlop Role się odwrócą Szef do Żabki sam pójdzie Bo zakupy go skrócą
[Verse 2] Siedzi w termach Selfie robi na Instagramie My przy biurku Lecz chill jakbyśmy byli w Miami Mówi: "Halo Jak tam firma? Czy się dobrze macie?" A my: "Szefie Bez obaw Tu porządek macie!"
[Prechorus] Liczy dni do powrotu My liczymy na oddech Kiedy ruszę na wakacje Będzie czuł ten odwet
[Chorus] Szef w Zakopanem My chillujemy w pracy Kawa Plotki Zero stresu Tak się żyje w akcji A jak przyjdzie mój urlop Role się odwrócą Szef do Żabki sam pójdzie Bo zakupy go skrócą
[Bridge] Cztery sery na pizzy A szef pierogi wcina My jemy słowa z żartów Atmosfera się wygina Kiedyś role się zmienią O tym myślę w ukryciu A on stanie w kolejce w Żabce W letnim przyzwyczajeniu
Musikstyle
lekki beat z syntezatorami i akordeonem, disco polo, taneczny