Text
Suchy na bit, to styl jak dynamit,
Oświęcim w sercu, choć Haga to nawig.
Robię swoje, bo wiem, jak to działa,
Siłownia, rap, a hazard to wiara.
Białko na stole, hantle w ruch,
Forma jak stal, nie ma dróg na skrót.
Nie liczę strat, bo gram o wygraną,
Jak w pokera – tylko karty mam znaną.
[Refren]
Suchy i ekipa, Paka i Hiszpan,
Ziomki jak stal, żadna lipa!
Haga to miejsce, Polska w duszy,
Nie pytaj o drogę, bo znam każdy skrót już.
[Zwrotka 2]
Paka i Hiszpan – to bracia na zawsze,
Gdzie byśmy nie byli, to trzymamy klasykę.
Nie ma odwrotu, jak wchodzę na track,
To jak blackjack – zawsze mam plan.
Nie liczę czasu, liczę na zysk,
Tu każdy dzień to kolejny risk.
Ale nie boję się, znam już zasady,
W życiu jak w grze – czasem trzeba mieć karty.
[Refren]
Suchy i ekipa, Paka i Hiszpan,
Ziomki jak stal, żadna lipa!
Haga to miejsce, Polska w duszy,
Nie pytaj o drogę, bo znam każdy skrót już.
[Outro]
Rap to pasja, życie to test,
Nie każdy przetrwa, nie każdy jest best.
Suchy, Paka, Hiszpan – to team,
Idziemy po swoje, nie zmienia nas nic!