Paranoiczna przestrzeń Skradziony czas Przez długie czekanie Ogłupia ufnych nas Wierzących w miłość Z wiarą w jedność Sklejamy iluzji cząsteczki Niszcząc własną suwerenność W projekcji narcyza bajeczki W paranoicznej przestrzeni narcyza W rewirze 3D obsesyjnych znaków Brak połączenia dialogu racjonalnego Z zachowaniem wizerunku dziecięcego Bedąc cząstką narcyza życia Co arogancją się stale nasyca I każdorazowo nieszczęśliwy bywa I (...) twoje ego z degradacją wyrywa Wtedy Ty ofiara - on ofiara Nieżyciowa para Iluzją biedy Pozostaje fakt Odrzucić Nagiego ciała akt A siebie ocucić