Text
[Verse]
Gdy emocje opadną, jak deszcz bez powrotu,
Pod taflą wody, ciemność, brak kłopotu,
Zagubiony w głębinach myśli złowrogości,
Każdy krok tutaj, zimnem wieje złości.
[Verse 2]
Szare dni się mieszają, czarną mgłą osłonię,
Szukałem światła, tylko cień mnie goni,
Każda chwila pomija, jak dym z komina,
Serce bije wolniej, krzyk w ciszy się spina.
[Chorus]
Gdy opadną emocje, zanurzę się w mroku,
Schowam przed światem, bez słów, bez kroku,
Gdy emocje opadną, zanurzę się w ciszy,
Płynę po dnie, gdzie czas się nie liczy.
[Bridge]
Nie ma tu blasku, ni ciepła przybicia,
Tylko zimna prawda, w głębinach ukryta,
Zmęczony walką, bez końca odsłona,
W głębi mroku szukam spokoju, samotności korona.
[Verse 3]
Kompas w głowie kręci się bez przystanku,
Serce bije bez rytmu, każdy dzień bez planu,
Niczym ulotny dym wiatrem rozproszony,
Żyję w cieniu myśli, tą chwilą pochłonię.
[Chorus]
Gdy opadną emocje, zanurzę się w mroku,
Schowam przed światem, bez słów, bez kroku,
Gdy emocje opadną, zanurzę się w ciszy,
Płynę po dnie, gdzie czas się nie liczy.