Text
[Verse]
Zabiłaś moje serce, jak snajper w nocy
Pod nogami bagnet, wokół tylko mroki
Pakuje sny do kieszeni, nie mam więcej losu
Stare wspomnień kosze, nie wrócę do tych glosów
[Verse 2]
Ciemne ulicy życiem, dusza w cieniu drzewa
Twoja twarz na ścianie, dziś to tylko zgrzyta
Twardy jak asfalt, czuję tylko chłód
W nocy demony krzyczą, miłość w pył się utknął
[Chorus]
Zabiłaś moje serce, jak bletka na wietrze
Nocą w mieście krzyże, bez nadziei jeszcze
Puste butelki w kącie, piosenka w radio leci
Nasze ślady w błocie, przyznaję, spieprzyliśmy
[Verse 3]
Gangi na osiedlu, miasto bez nadziei
Twoje kłamstwa pocięte, jak notes pełen wierszy
Wracam ulicą, twardym krokiem do piekła
Jedno serce nasze, teraz pusta niejedna
[Verse 4]
Twoje oczy jak noże, przeszywają szare dni
Moja duma w kawałkach, niczym stare sny
Czuję tylko chłód i gorycz, brak perspektyw
Wśród murów miasta, coś się w nas zepsuło całkiem
[Chorus]
Zabiłaś moje serce, jak bletka na wietrze
Nocą w mieście krzyże, bez nadziei jeszcze
Puste butelki w kącie, piosenka w radio leci
Nasze ślady w błocie, przyznaję, spieprzyliśmy