[Verse 1] Grzekla laweciarz mistrz ulic Jego ciężarówka zawsze w ruch Nie zna on granic nie wie gdzie koniec Czarny dym z rury a on rusza znów [Verse 2] Gumy piszczą jak niechciane psy W mroku nocy on jest jak cień Zawsze na czas bez żadnych strat Grzekla pomoc drogowa zna swój tren [Chorus] Grzekla laweciarz lata przez miasto Każda awaria to jego wyzwanie Nocą i dniem nie zatrzyma go palenie On ratuje auta wszystkim jest zbawieniem [Verse 3] Wąskie uliczki i szerokie trakty Żaden teren mu nie jest obcy Sygnał w uszy i hełm na głowie Grzekla rusza gotowy do boju [Chorus] Grzekla laweciarz lata przez miasto Każda awaria to jego wyzwanie Nocą i dniem nie zatrzyma go palenie On ratuje auta wszystkim jest zbawieniem [Bridge] Silnik ryczy jak lew w klatce Grzekla zawsze na pierwszej pickiecie Turbo włączone i gaz do dechy Na jego przyjazd każdy czeka w niecierpliwości