[Verse] Rano niebo różowe barwami swymi się mieni Oczy patrzą w górę pytania mnożą się w głowie Jak ten świat się zmienia jak dziecięce marzenia Wciąż czuję ten chaos wciąż tęsknię za spokojem [Verse 2] Kolory tęczy z drona patrząc ja widzę świat Między krzykami cisza szepcze odpowiedzi Czy naprawdę jest tak prosto by znaleźć sens Błądzę po ulicach próbuję ukoić lęki [Chorus] Niebo rano różowe kolory zmienia nierealne Wszędzie wokół odpowiedzi których nie mogę znaleźć Ludzie życie jak bańki pękające po chwili A ja szukam spokoju w tym tęczowym zgiełku [Verse 3] Kroki moje ciężkie ulicami milkną dźwięki Czy ktoś jeszcze pamięta jak wyglądał spokój Kolory mamią senny jestem czy to jawa Odpowiedzi szukam w niebie które zawodzi [Bridge] Zmieniają się barwy zmieniają się czasy Świat wiruje jak szalony zgubiłem siebie w wirze Czy znajdę drogę powrotną do samego siebie Niebo mówi do mnie ale słowa milkną [Chorus] Niebo rano różowe kolory zmienia nierealne Wszędzie wokół odpowiedzi których nie mogę znaleźć Ludzie życie jak bańki pękające po chwili A ja szukam spokoju w tym tęczowym zgiełku