كلمات
Z emigracji, zza oceanu, zza gór
wróciła do kraju bogata ciotka.
Prezentów przywiozła wielki wór,
za swą hojność liczy na aplauzy
chce tu przetrwać okres menopauzy.
Lecz zanim je rodzinie rozda,
spełniania swych kaprysów żąda.
Dama, w satynę bakłażanów ubrana
aksamity brzoskwiń otulona,
rude płaszcze liści wystrojona.
Skarżąc się na nagłe wybuchy gorąca,
rzuca na ziemię swój kapelusz nowy,
z liści czerwono-pomarańczowych.
Cierpi na zimne deszcze i wietrzności,
wszystko ją dookoła stale złości.
Zasłania okno ciężką roletą chmur,
i rozkazuje przerażonym wiatrom
uciszyć wróbli amatorski chór,
oknem na strychu trzasnąć jeszcze,
smagać zbyt wesołe twarze deszczem.
Lać, zacinać, nękać łysych słotą,
pokryć płoty farbą słońca złotą.
Wpada na inspekcję również do piwnicy
sprawdzić czy wszystko gotowe do zimy.
A tam rzędy najtwardszych wojowników,
akacjowych nindża, grabów komandosów
średniowiecznych z dębu wartowników,
co czekają na sygnał, gotowe do boju
walczyć o ciepło w każdym pokoju.
Gdy góra rycerzy śpi pod ścianą spokojnie,
wtedy i ciotka siada w fotelu wygodnie.
Zdejmuje kalosze, nakłada bambosze
opowiada zasłyszane w świecie nowiny,
i rozdaje prezenty: dżemy, grzyby
korale jarzębiny...
النمط من الموسيقى
Traditional Folk, Joy, Lyric Bass, 80-120 BPM